15 lipca
Minęły dwa tygodnie od mojego pierwszego wpisu, a zarazem od mojego postanowienia, żeby zmienić swoją wagę.
Jestem z siebie dumna, bo przez te kilkanaście dni naprawdę starałam się trzymać moich postanowień. Jedynie dwa razy zjadłam coś słodkiego, raz lody (małe), a innym razem pół małego kawałka tortu. Było to podczas spotkania rodzinnego i imprezy urodzinowej, więc nie chciałam, żeby wszystkich uwaga skupiła się na mnie i na tym, że piję samą kawę, bez słodkości.
Najlepiej wychodzi mi niejedzenie po godzinie 19, jak dotąd zawsze udało mi się zjeść ostatni posiłek wcześniej :)
Jeśli chodzi o moją wagę, to aktualnie waga pokazuje 62,9 kg, czyli widać mały postęp i powoli, małymi kroczkami zbliżam się do pierwszego przyjętego celu, czyli do 60 kg :)
Zdjęcie zrobione przez moją koleżankę. Właściwie przypadkiem się na nim znalazłam, bo fotografowała zupełnie coś innego. Ale przy takim przypadkowym zdjęciu wszystko dobrze widać (na pozowanych zawsze można ukryć brzuch, czy stanąć w odpowiedniej pozie). Widać zatem moją długą spódnicę, którą staram się zamaskować grube nogi i uda, widać fałdki na brzuchu (nawet mimo spódnicy z wyższym stanem) i widać moje grube ręce.
Także jeszcze dużo pracy przede mną :)
Gdybym tylko miała czas, możliwości i siły na jakieś ćwiczenia, pewnie poszłoby szybciej....
2 SIERPNIA 2022
2 SIERPNIA 2022
15 LIPCA 2022
9 LIPCA 2022
9 LIPCA 2022
9 LIPCA 2022
9 LIPCA 2022
9 LIPCA 2022
Wszystkie wpisy