Za nim postanowiłam tutaj coś napisać musiałam przeczytać kilka moich poprzednich wpisów, czasami warto się cofnąc wstecz lecz trzeba wiedzieć dokładnie do jakiego momentu... 

Na szczęście do wspisów można , i poczytać jak było fajnie bądź negatywnie.. Co w życiu złego się wydarzyło, co się pojawiło nowego... heh... Teraz to już niestety jest stała monotonność.... 

Trzeba coś zrobić ze swoim życiem aby to się nie pojawiało, bo człowiek może dojść do jakiejś paranoii.. 

Zawsze podziwiałam niektórych ludzi.... Oni mają na prawdę co robić, ciągle coś... Niektórzy nawet prowadzą podwójne życia (nie pochwalam tego) no ale skoro im się to podoba to niech tak żyją - widać przynajmniej nie marnują czasu na to aby się nudzić. 

Wspomniałam wyżej "stała monotonność" tak, to prawda.... Codzienie każdego nowego poranka powinno się coś nowego dziać... Nie wiem chociażby głupie śniadanie zjeść o innej godzinie... Widocznie ja tego nie potrafię i nie mogę dostać od życia... Zazdroszczę innym ludziom. Bravo dla Was :)

Ludzie przychodzą oraz odchodzą.... Można się cieszyć z tego aspektu czy płakać? A to zależy także od człowieka jakie ma podejście... Jak ktoś odejdzie to potem jest płacz, a kiedy on niby jest gdzieś tam to totalna olewka i udają, że się nie znają... Więc powiem szczerze, że lepiej mieć wyjebane na tych co nie są tego warci a 3mać kontakt z tymi co na prawdę tego potrzebują i Cię NIGDY nie zranili chociażby.

Bardzo mnie się podobała Aguś nocka u Ciebie :* Dziękuję Ci za to piwo.... Za pizze i za pogawedkę! :)

Muszę częściej u Ciebie bywać, bardzo mi się podoba tam.... zupełnie inna atomosfera i wszystko się różni wszystkim.... Niedługo spotkamy się razem na szlaku.... w końcu. <3 

Wiesz jak się cieszę? Niestety przejdę tylko połowę ale zawsze coś! :)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

..." Lataj, upadaj, podnoś..."