To musi coś znaczyć skoro ktoś przypomina mi o czynności jaką jest napisanie notki kiedy ja zapominam tego zrobić. Dlaczego ?

Poniedziałek najlepszy dzień tygodnia. Spontaniczne spotkanie z Pawłem, byłam w szoku, że ktoś będący żólnierzem i ogołnie osoba która powinna mieć dużo odwagi i pewnośći siebie czuła się niezręcznie i była totalnie zestresowana naszym spotkaniem  :) 

Znów zaczęłam lubić czerwone wino. 

Dziesiejszy dzień jest za to chyba naprawdę najgorszym dniem w tym tygodniu nic go nie pobije.

Najpierw wczorajszy wieczór z mą lubą i przyjacielem, który miał sprawić, że nie będziemy mogli przestać się śmiać a skoczyło się tym, że w deszczu wracając do domu byliśmy totalnie bez życia, pomogło ugotowanie rigatoni ale nie wiem dlaczego od wczoraj wieczorem boli mnie mostek przy schylaniu i chyba przy wykonywaniu większości czynnośc. Spało mi się okropnie, lał deszcz ale o 11 miałam kolejne jazdy.

Dzisiaj wypad na Rybnik.

Ogólnie spoko ale mój humor po wczoraj powodował dużo wyzwisk w strone irytujących mnie kierowców. Piotrek miał ubaw i w końcu rozmowa pod koniec rozbawiła mnie tak, że było mi trochę lepiej. 

Maks potrafi mi poprawić od razu humor wystarczyło wejść do domu a on od razu zaczął się cieszyć tak cudownie na mój widok. Jest najlepszy na świecie. 

Mam nadzieję, że w końcu dostanę jakiś odzew bo zaczynam się denerwówać. 

JUTRO LEGION SAMOBÓJCÓW !

Pytania ? (klik)

https://www.youtube.com/watch?v=Xyv4Bjja8yc

"I bet if I give all my love,

Then nothings gonna tear us apart"