Hej Wam! Jestescie moja skarbnica wiedzy i zrodlem do ktorego moge sie wyplakac - doslownie. Prawie tydzien po rozstaniu dowiedziałam sie, ze moj Eks juz sie z kims spotyka - sam sie do tego przyznal.. Ale jak? No dosłownie dwa ciosy za jednym zamachem. Nie dosc, ze czuje sie tak jak bym stracila jedno pluco to teraz jeszcze jak bym stracila polwe serca. Ledwo egzystuje - dzien nie ma najmniejszeog sensu, wstaje leze i ide spac. To mnei zabija, ta mysl ze on juz nie bedzie nigdy przy mnie, to ze jednak nie pasowalismy do siebie, ze zawsze ze soba wliczylismy zamiast cieszyc sie tym co jest. Zasluzylam na to, to moja wina, nigdy nie bylam tak wredna jak dla niego. Nie bedzie go wtedy kiedy zdam prawko, zalicze sesje i zaloza mi aparat, nie bedze go juz nigdy. Teraz bedzie go miala jakas inna siksa, pewnie zdecydowanie lepsza niz ja, ladniejsza i bardziej wartosciowa.
Tak podupadlam na ambicji - jestem nikim - Tak sie czuje...
Bilans na dzis :
I sniadanie - jajko sadzone, chleb wieloziarnisty z pomidorem i cebula
II sniadanie -
Obiad -
Podwieczorek -
Kolacja -
Aktywnosc
Godzina pracy w ogrodku
Godzina basenu