photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 PAŹDZIERNIKA 2012

Dziś był taki piękny wpis. Mial być piękny wpis. Zero narzekania, zwierzania się. Czyste "jest ok". Ale nie. Jak na złość.

Przybliżył mi się dzięki Wam pewien temat, mianowicie kompulsy.Najpierw myślałam, że to mnie nie dotyczy. Że jest ok, ja jestem, no można powiedzieć, że na początku diety. Dopiero staram się schudnąć. 

Niedawno jednak wzięłam się za "lekturę" na temat kompulsów. I co? Gówno. Trudno mi się do tego przyznać, ale właściwie kompulsy miałam od bardzo dawna. To wszystko jest takie dziwne.

Ja pierdole. Nie wiem, nie wiem totalnie jak się za to zabrać. Boję się. Boję się, że się zataczam. Od, no, można powiedzieć 11 roku życia miałam kompulsy! Może nie same, ale jakiś wstęp do takiego życia. Nie mam w ogóle pojęcia, jak to powstrzymać.

Jedzenie mnie pochłania.

Niemampojęciajakżyć.

 


Chyba sobie nie radzę.

Komentarze

drobniutkaa hmm, ja tez mam ten problem, i to bardzo duzy, moge wytrzymac jakis czas,a pozniej nie wyobrazasz sobie co i ile moge wchłonąć..
nietstety to choroba i moze prowadzic do bulimii, trzeba bardzo z tym uważac i mieć przeogromną siłę.
30/10/2012 21:19:57
chceschudnac1998 Mam identycznie. W szkole, kiedy nie mam pod ręką jedzenia jest ok, nie czuję głodu, wracam do domu- obiad, herbata... a potem.. ech, lepiej nie mówić. Mogę jeść co 5 minut. Słodkie, słone, ciepłe, ziemne... wszystko. Nie mam pojęcia co zjeść, żeby nie lecieć później znowu do kuchni.
Wiem. I od tego próbuję się powstrzymać. Nie wiem jeszcze jak, ale muszę...
30/10/2012 21:24:01
chceschudnac1998 A... jak Ty sobie z tym radzisz?
30/10/2012 21:26:58
drobniutkaa ja też, w szkole czujecze jak zoladek mi ssie i to takie cudowne uczucie, wracam do domu z siłą, pije wode, herbate, jem warzywa, z godizne 2 siedze i ciesze sie ze jest ok, po czym ni stąd ni zowąd sie rzucam na cos dobrego..
narazie sobie średnio radzę, niby od 3 dni nie miałąm kompulsow, ale wieczorem i tak jem ponadprogramoo, wczoraj 2 bliny, dzisiaj pizzerka.. mam nadzieję, ze jutro w koncu garnę, 1 dzien najgorszy, pozniej pierwszy tydzien,a po tygodniu juz jakos idzie, tlkyo trzeba przetrzymac..
30/10/2012 21:43:00
chceschudnac1998 Gdyby tylko w domu nie było tych wszystkich pyszności...
Jakoś damy sobie radę. Razem.
31/10/2012 8:12:22
drobniutkaa no dokładnie..
ale trzeba być silnym.
oczywiscie, ze damy :)
31/10/2012 16:52:19
howtoloseweight Też niestety to mam. Idzie mi pięknie,na mieście lub w szkole nawet nie tkne jedzenia..zaczyna się w domu,tyle pyszności ;c
31/10/2012 8:38:48
chceschudnac1998 Mam identycznie. Kiedyś w ogóle bym tego nie ruszyła, ale teraz wszystko jest dla mnie "pysznością". Kiedyś byłam świetnym niejadkiem, aż nastał wiek, kiedy jestem "nadjadkiem" =.=
31/10/2012 9:06:09
howtoloseweight Dokładnie. Np. w wakacje nic mnie nie kusiło, mogłam nie jeść i czułam się z tym świetnie. Teraz przyjdę do domu i po prostu opuszczają mnie wszystkie siły ;<< ;/
31/10/2012 10:22:12
skinnynow właśnie mi uświadomiłaś ,że moge te moje "jedzenie" obwinić choroba,na prawde dziwne uczucie,potrafie jeść mało zdrowo przez pewien czas,a potem jem wszystko co jest pod ręką.Mieszam takie rzeczy,których normalny człowiek nie tkną by kijem.To jest niesamowite i chore jak jedzenie może zapanować na człowiekiem....Musimy nauczyc sie z tym walczyć tylko jak ?
31/10/2012 7:16:23
chceschudnac1998 Dokładnie. To nie jest zwykłe obżarstwo, to jest gdzieś w nas. Przecież fizycznie nie jesteśmy głodne, to nasz umysł pragnie, abyśmy miały coś w ustach.
Sama jeszcze nie wiem jak... ale trzeba coś spróbować. W końcu bez tego nasz dieta pójdzie na marne.
31/10/2012 8:15:12
skinandbones ja dzielnie walczę z kompulsami. staram się myśleć pozytywnie i dostrzegać piękno w błahostkach. to bardzo trudne, ale uczę się. życzę Ci siły.
30/10/2012 23:05:06
chceschudnac1998 Szczerze Ci gratuluję, bo wiem jakie to cholernie trudne. Na prawdę, jestem pełna podziwu.
Dziękuję.
31/10/2012 8:13:25
50kgmojemarzenie Co to kompulsy?
30/10/2012 21:08:14
chceschudnac1998 Choroba psychiczna. Najpierw staranie się jeść jak najmniej, a chwilę potem rzucanie się na jedzenie. To jest straszne, ale niestety prawdziwe.
30/10/2012 21:09:38
50kgmojemarzenie Oł. Czasem też tak mam...
30/10/2012 21:41:20
chceschudnac1998 Nie warto tego odrzucać, to trzeba pokonać.
31/10/2012 8:11:27
nothingxoxo smutne..
trzymaj się.
30/10/2012 21:11:51
Photoblog.PRO cymamon Co to za lektura?
30/10/2012 21:09:11
chceschudnac1998 Lektura w internecie. Powinnam była wziąć to w cudzysłów.
30/10/2012 21:10:42
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika chceschudnac1998.

Informacje o chceschudnac1998


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Tania odzież zachodnia? ezekh114Złoty Pierścionek. ezekh114Just one shot jestersarmyDamme Carnival 2025! cherrykinn