Cześć ; )
Dałam radę biegać tylko 5 minut, bo noga mnie boli. To nie boli jak zakwas. Toboli jak naderwane ścięgno, czy coś O_O Ale ból jest coraz mniejszy. Bynajmniej jakiś plus. Mama chciała mnie przez to zwolnić z wf jutro, ale powiedziałam jej, że muszę to rozchodzić. Któryśtamdzieńzkolei.
A teraz DDisturbed, "Archipelag GUŁag" Sołżenicyna.. a potem może trochę filozofii c:
Zjadłam batona. Nie, nie wierzę. Rzuciłam się na niego. Otworzyłam szufladę. Zamknęłam z nadzieją, że go nie wezmę, odeszłam kawałek a potem przybiegłam szybciej niż odeszłam. I zjadłam. Całego. Fu. Niedobrze mi. Jestem beznadziejna. Dodatkowo w piątek idę na urodziny przyjaciółki. Kurwa.
6:50 jajecznica 317
14:50 placki ziemniaczane, pół szklanki mleka 249 67 316
16:20 Fantasia 117
17:00 pół jabłka 34
18:20 dwie kromki chleba posmarowane paprykarzem 315
+baton. Zabierzcie ode mnie to jedzenie. >.<
Nigdy więcej O_O
Razem:
1099
4 dzień bez słodyczy (ahahaha, wytrzymałam tylko 4 dni =.=)
50 unoszenie się na palcach u stóp
25 przysiady
25 przysiady w rozkroku
50 unoszeń bioder
20 brzuszków + dodatkowe 90 O_O
+5 min biegania.