Bo wiecie.. w sumie lubię jesień. Idealna pora roku dla kogoś takego jak ja :)
Nie było nas spooooro czasu, postaram/y się to zmienić.
No i będę wiecej tutaj pisać , bo jak nie mam dla kogo to może chociaż tutaj.
Często jest tak, że sprawy bardzo się komplikują, wszystkie sprawy. Nie wiem wtedy co robić. No bo skąd miałabym wiedzieć? I niby wszystko wygląda tak, jakbym sobie radziła.. cieszyła się życiem i takie tam, ale żadna z tych czynności nie powinna być kojarzona ze mną. No i to jest pewnie dla niektórych trochę śmieszne, że ktoś w takim wieku może się odzywać, że ma jakieś problemy. Ale hej , każdy je ma. I dla każdego z nas inny ma inne znaczenie. No bo przecież ja nie potrafię sobie wyobrazić o czym myślałam 10 lat temu i o czym będę myśleć za 10 lat. Wtedy wszystko się zmieni. Priorytety, cele i cała masa innych rzeczy. Jak sobie z tym poradzę?
P.S LAJKUJCIE NASZĄ STRONKĘ CO ?:)