Słoneczko wyszło, aż chce się żyć ! Czekam jeszcze tylko na cieepło i zaczynam biegać. Niestety nie dużo, choroba nie pozwala ;c Ale dam radę ! :)
ś : kanapka z jakimś białym serkiem i pomidorem , kakako (ok. 180kcal)
II ś: kanapka z serem żółtym i papryką, wooooda. (nie wiem, koło 140 kcal)
o : kawałek pizzy -,- nawet nie wiem ile to - 400 kcal? Jestem zła, że to zjadłam ! ;c
Jeśli chodzi o obiady to mam tyle gorzej, że "niedzielne obiadki" babci mam na codzień, bo z nią mieszkam. Jak myślicie? Powiedzieć jej, że zaczęłam się trochę odchudzać? Może nie robiłaby mi takich ''pyszności'' .
Jak do tej pory:
100 brzuszków
21 minut ćwiczeń na Wii Fit (spalone 82kcal)
8 Minute Legs
Jakie ćwiczenia na brzuch i nogi polecacie ? ;*
k: herbatka i jabłko, nooo i się skusiłam na michałka jednego (kolacja przed 18)
z ćwiczeń jeszcze:
a6w
spacerek ( 8 km ) ;d
100 kolejnych brzuszków
Więc daję radę :D Oby to nie był tylko słomiany zapał ;o