photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 LIPCA 2013

:) Dzień 01.

No właśnie i ja chyba uwierzyłam

Nie nie chyba,ja cholera uwierzyłam w siebie.

Więc chce coś zmienić w życiu,nie tyle wygląd co samą siebie...
Chce wstać rano z łóżka podejśc do lustra i powiedzieć"Cholera ja naprawde siebie lubie"
 
Nie będzie to łatwe,po raz kolejny sobie to uświadamiam.
Ale tym razem mi się uda,i teraz w to wierze
Dość z użaleniem sie nad sobą trzeba coś w sobie zmienić.
Ja chce zacząć od wyglądu,który ma wiele do życzenia...
Nie uważam że jestem przesadnie brzydka czy coś ale niestety całe życie za bardzo sobie pozwalałam czego konsekwencje widać od razu.
Chce wreszczie poczuć się ze sobą w 100% dobrze.
Nie będzie to łatwe,baaa to będzie tragiczne.
Ale wydaje mi się że samo to że zmieniłam do siebie nastawienie to już may sukces.
Teraz tylko sukces w postaci "normalnego"ciała.
Nie chce wyglądać jak patyk.
poprostu chce być normalna....

Nie wiem ile waże,od dawna nie wchodziłam na wage...

Chyba się troche bałam że mnie to przewyższy...
Ale skoro odważyłam się na to to odważe się i na wage.
Ale chyba jeszcze nie teraz... Jeszcze troche czasu.

Żadnych głodówek.
Nie.
Chce jeść zdrowiej,chce się ruszać.
Wydaje mi się że to już będzie sukces.
Zmiana nawyków żywieniowych...

Są wakacje.Nie będzie miło i fajnie.
Nie,będzie ciężko i trudno.
Ale właśnie teraz gdy mam tyle czasu dla siebie chce go wykorzystać w pełni i nie siedzieć w domu przed kompem tylko zrobić coś ze swoim życiem.
Chce mieć tutaj takie swoje miejsce żeby móc tu sobie wszystko uporzątkować,wypisać,wygadać nawet sama do siebie.
Bo jak spojrze tutaj to może poczuje że warto się starać bo z tym jest ciężko. Z moją siłą woli.
Ale to będzie moje pierwsze poważne staranie się o lepsze "jutro" 
Skoro w moim domu są takie gigantyczne zmiany niech i takie będą we mnie.


Spróbuje a co mi szkodzi...

Narazie nie wiem do końca jak się do tego zabrać. nie wiem jak spróbować i jak zacząć.
Ale spróbuje.

Więc dziś:
Dzień 01. Program 300 brzuszków
Dzień 01. A6W.(Dużo złego słyszałam na ten temat ale w sumie i tak na razie nic nie robie ze sobą to nie zaszkodzi zrobić to :)


Dziś to taka prowizorka takie "Chce i zaczne już nie od jutra!"ale jutro będzie lepiej.
Wkręciłam się troche w Ewe Chodakowską niestety próbowałam dziś w domu ale jednak sąsiedzi "" więc musze jutro coś innego wymiślić...
Będe jutro cały dzień na dworze więc tam poświcze z Ewą a i troche ruchu wpadnie :D
Byle by mnie nic nie skusiło z żadnych "ciasteczek,babeczek,lodów,czekolad i !chipsów!"...
I jeszcze moje uwielbienie do gazowanych... O matko do coca coli...
Nie wiem czy umiem bez niej żyć(głupota....) Może na razie poprostu będe próbować z Zero lub Light...
Woda za którą niestety nie przepadam musi się stać moim przyjacielem!
I będzie nim :) 
Powoli ale konsekwentnie! Cholera dam rade .

Dam rade!

Plan na jutro-

Poćwiczyć na dworze
Pić,pić pić pić pić wode i wode i .... Wode.

zmierzyć się.
Zjeść nie za dużo,jak najzdrowiej :D

No to zaczynamy!

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika chcebycsoba619.