Odchodzę .
Idę do szpitala. Jednak. Zawiodłam . Nie wiem, kiedy mnie wypuszczą .
Jem tyle ile mogę, staram się, a waga nadal stoi w miejscu, po mnie też nic nie widać .
Jak narazie muszę wszystko przemyśleć, rozważyć, znaleźć jakieś rozwiązanie.
Może pójdę do dietetyka, nie wiem. Nic jeszcze nie wiem.
Przepraszam za wszystko i dziękuję <3
Wrócę, jak będę gotowa, do dalszego działania.
Wam życzę powodzenia. Trzymajcie się <3
chcebycgrubsza