Witam ;*
Dzisiaj mój bilans przedstawie nie pomijając niczego . Co prawda pozwoliłam sobie na batonika , no ale spójrzcie:
Parówka
Batonik
6 plasterków szynki
1 mała krówka
Nic więcej nie jadłam. Chyba nie jest źle co? :>
Nawet głodna nie jestem ;-)
To czwarty dni a widzę niewielką poprawę która mnie cieszy .
Później planuję zjeść jakiś jogurcik i finito.
Sądzę , że dam radę ; D
Trochę ciężko mi jest nie jedząc chleba z tego względu , że wcześniej na codzień jadłam po 10 kanapek przez cały dzień ewentualnie jakąś małą słodycz. Teraz do szkoły będę zabierać jedynie jogurty pitne. Będzie dooobrze ;D Nie głodzę się , bo po co , ale skoro nie czuję głodu to nie jem. Jakbym chciała to bym zjadła mięcha troszkę ^^.
A jak u was dziewczynki? :D
Muszę kupić w końcu swoją własną, prywatną wagę ! :P