Macie największego grubasa na świecie. Nie mogę na siebie patrzeć, na te grube, masywne uda, i ten odstający brzuch z wałkami. Poddałam się. Zjadłam właśnie ciastka, znowu. Nie mam juz siły, to jakieś silniejsze ode mnie. Miałam nadzieje,że mi się uda, jak kiedyś, ale niestety, nie wiem dlaczego teraz to takie trudne. Chciałam wszystkim pokazać na co mnie stac, chciałam się zawziąć, ale ciągle przegrywam. Marzyłam, po prostu marzyłam i nadal MARZĘ,aby schudnąć. Tak bardzo tego chce.. Ale poddałam się, ale przecież "NEVER GIVE UP" - serio? nie mam już siły, ani chęci :< Nie wiem co mam jeszcze zrobić ,żebym miała wiare, siłe i chęć. Pomóżcie mi, błagam.