Ale mnie tu daaaaaaawno nie było ! o.O

A więc bardzo dużo działo się na feriach, było naprawde fajnie, jednakże musze przyznać,że faktycznie momentami było nudno. Niektóre moje marzenia się spełniły z czego jestem mega zadowolona, pare rzeczy mnie rozczarowało, ale trudno, życie. Teraz powróciłam do monotnni, szkoła, szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła. Mam do poprawy 2 zagrożenia, cholernie się boję, bo jeszcze za nic tak porządnie się nie wziełam. Trzymajcie za mnie kciuki, bo w przyszłym tygodniu prawdopodobnie do tego podejdę. Co do mojej diety, to początkowo dawałam sobei rade, utrzymywałam wage, jednak pod sam koniec sobie ją zepsułam, chociaz w sumie nie wiem czy mozna tak to nazwać, bo waga wacha sie ciagle tak samo jak wczesniej, wiec nie wyszłam na plus, a raczje jakbym staneła w miejscu, dobre to niż przytycie. Dieta, dieta, dieta + ćwiczenia, wątpie,że dam rade do kwietnia, ale nie przestaje wierzyć, bo przeciez to podstawa. Nie pozwolę sobie na zepsucie tego, do czego już pomalutku doszłam. Widze zmiany, nie duże, ale jednak zmiany i w pewnym sensie jestem dumna i wiem,że dam rade, jakoś musze. Dzisiejsza pogoda jest fantastyczna. Aż słoneczko się pojawiło, więc rano ruszylam rowerkiem do szkoły :) straaaaaasznie za tym tęskniłam! Pogoda z tego co wime ma się popsuć, ale za 2 tygodnie +18 naprawde mnie uszczesliwia. Ustanowiłam sobie dwa priorytety. NAUKA ( poprawa zagrożeń i nauka w miare stopniami na bieżąco) i DIETA. Tylko to się teraz liczy. Zero imprez, zero clubów, zero alkoholu, żeganm się ze mną jako' imprezowiczką' przynajmniej do wakacji z alkoholem, w maju po testach na rozluznienie dyskoteka jak najbardziej, tak sobie postanowiłam :) 

Idę zajrzeć do angielskiego, a później lece na korki. Miłego dnia moje chudzinki :*

PS. zanim zacznę bilans, mam przepis na PROSTĄ, ZDROWĄ i BARDZO DOBRĄ sałatke.

sałata lodowa, pomidory,ogórki(świeże), ananas,kukurydza,kurczak ( gotowany w kostce rosołowej, więc pod żadnym pozorem NIE SMAAŻONY),jajko. Zalewamy jogurtem naturalnym + 2 łyżkami majonezu , sól, pieprz do smaku. Prosta, tania, smaczna :)

BILANS

ś : jogurt truskawkowy ze zbożami

o : sałatka ( przepis wyżej ) + dwa wafle ryżowe

k : (ucierany) twarożek ze szczypiorkiem +papryka,oliwki,pomidor,kukurydza, chuda szynka ( z tego beda kanapki)

AKTYWNOŚĆ

50 brzuszków, 15 min CARDIO z Mel B, i wieczorem kolejne 50 brzuszków

i jakies 15 min rowerem do domu xd