Właściwie to dawno mnie tu nie było. Ostatki zakończone naprawde zajebiscie! Po części osiągnełam swój cel, aczkolwiek niektórych sytuacji powinno nie być, ale cóż poradze.. Może jestem naiwna, ale jeszcze mam cień nadziei, że to wszystko sie zmieni. Hahahah jak zrymowalam XD W każdym bądź razie w ostatnich dniach troszke na za dużo sobie pozwoliłam, aczkolwiek myśłałam,że moja waga bedzie gorsza, a tutaj bez wiekszych zmian, mam nadzieje, ze moja waga teraz bedzie spadać tylko i wyłącznie w dół, bede sie o to starac. Już pierwszy tydzien feri za nami, a tu tak wiele nauki, w przyszłym biorę się do pracy. Trochę sie przeziebiłam więc dzisiaj zostaje w domu. Tak bardzo chce,żeby ta dieta mi sie udała, wrrrrr. Wczoraj mierzyłam sukienki, w które sie nie dopinałam i co ? ;>> DOPINAM się, huehue, do tego spodnie z listopada/grudnia lecą mi z tyłka , a przeciez odchudzam się dopiero od końca stycznia, to juz dla mnie jakaś motywacja, mam ndzieje, ze do kwietnia wszystko mi się uda. Tymczasem zbieram się do przyjaciolkki :)
BILANS
ś : płatki pełnoziarniste + mleko
o : mięso ,które jest w domu + surówka lub omlet z szynką i papryką + wafle ryzowe
k : kanpaki ( wafle ryzowe) z serkiem
AKTYWNOŚĆ
Cardio z Mel B , + 100 brzuszków