Wiele osób rozładowuje napięcie z pomocą jedzenia. To prowadzi do nadwagi, a ta, będąc źródłem stresu i kompleksów, obniża nastrój, który znowu jest "leczony" jedzeniem. Kółko się zamyka. Procesowi sprzyja niedobór serotoniny, nazywanej hormonem szczęścia. To dzięki niej umiemy się cieszyć życiem, ale zarazem mamy większy apetyt na słodycze, bowiem do produkcji serotoniny potrzebne są cukry i to ona przekazuje do mózgu sygnał, że jesteśmy syci. W prawidłowo funkcjonującym organizmie wystarczy dostarczenie niewielkiej ilości prostych cukrów (zawartych np. w owocach), by i nastrój był dobry, i uczucie sytości pełne. U osób żyjących w stresie mechanizm ten bywa zachwiany.
Jeśli masz poczucie winy z powodu nadwagi, nerwy koisz słodyczami czy chipsami, brak ci motywacji do odchudzania, bo nie wierzysz w powodzenie żadnej metody, pomyśl o rozmowie z psychologiem lub dołączeniu do grupy wsparcia (informacji na ten temat powinien udzielić ci lekarz rejonowy, znajdziesz je także w internecie, np. na stronie www.grubasy.pl). Tworzą je osoby, które mają problemy podobne do twoich i wiedzą, że w walka z nadwagą w pojedynkę bywa czasem zbyt trudna, zwłaszcza, gdy wśród najbliższych nie znajdujesz zrozumienia.
Czasowe pogorszenie samopoczucia możesz pokonać samodzielnie, znajdując inne sposoby rozładowywania napięcia. Chroniczne zaburzenia nastroju wymagają jednak profesjonalnego leczenia. Pomocy szukaj u psychologa lub psychiatry. Pamiętaj, że depresja to podstępny zabójca. Bez opanowania tego schorzenia nie tylko nie wygrasz z nadwagą, ale w ogóle nie będziesz w stanie funkcjonować.
Jeśli kochasz słodycze nad życie, niekoniecznie jesteś po prostu łakomczuchem. Możliwe, że przyczyną jest niedobór minerałów. Problem najczęściej jest banalny, szybki do pokonania.
Gdy w twojej diecie brakuje chromu lub masz problemy z jego przyswajaniem, nie możesz utrzymać stałego poziomu glukozy we krwi. A spadek cukru we krwi może się objawiać atakiem wilczego apetytu na cukierki czy ciasteczka. Gdy podejrzewasz, że chrom może być przyczyną twoich problemów, kurację odchudzającą wzmocnij preparatami, które go zawierają. Nawet uzależnionym od słodyczy czasem pomagają się z nimi rozstać i w bezbolesny sposób tracić na wadze. Pamiętaj jednak o wcześniejszej konsultacji z lekarzem: przekraczanie dopuszczalnej dawki chromu przez dłuższy czas grozi poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi (np. uszkodzeniem szpiku kostnego). Nie mogą ich stosować osoby z chorobami nerek, śluzówki przewodu pokarmowego lub uczulone na drożdże.
Jeśli żyjesz w ciągłym stresie, możesz mieć niedobory magnezu, objawiające się przewlekłym zmęczeniem, nerwowością, kłopotami ze snem, uczuciem smutku. Gdy te kłopoty "zajadasz" czekoladą (będąc bogatym źródłem magnezu, wydaje się szczególnie apetyczna osobom z jego niedoborem), nietrudno o nadwagę. Zwłaszcza, gdy w ten sposób ratujesz się często, o dziwnych porach, np. w środku nocy. Po ataku wracasz przecież do łóżka, więc nie masz szans spalić nadmiaru energii, dostarczonej wraz ze słodką, kaloryczną bombą.
W magnez obfituje czekolada, ale znajdziesz go i w mniej tuczących, a nadających się na przegryzki, produktach: w pestkach dyni, orzechach, migdałach, rodzynkach, suszonych śliwkach i brzoskwiniach, rodzynkach. Pamiętaj, że magnez lubi towarzystwo witaminy C. (łatwiej go wtedy przyswoić) i wapnia (dzięki niemu wolniej ucieka z organizmu), zatem twoja dieta powinna obfitować w chudy nabiał i owoce oraz warzywa. Ewentualnie pomyśl o preparacie z magnezem, dostępnym w każdej aptece. W dołączonej ulotce powinnaś znaleźć wszystkie zasady dotyczące stosowania preparatu.