zaczynam od nowa.
dzis:
bialy ser
pol schabowego
woda & herbata & cola light & papierosy
zero gumy do zucia, bo potem brzuch jak balon (mycie zebow 3x dziennie- jak najbardziej) 300-500kcal. gowno mnie obchodzi czy to zdrowo czy nie.
zaczynam o siebie dbac, cwiczyc, chodzic na spacery.
zapuszczamy dalej wlosy, wcierac odzywki, nie prostuje
-10kg w 2 miesiace tj. do 23.03 (...-12kg? moze)
ucze sie pilnie, czytam ksiazki po niemiecku i angielsku, nadrabiam gore ksiazek lezacych przy moim lozku... sprzatam (ruch badz, co badz ;]), pomagam Mamie
nie jem kiedy sie nudze, mysle intensywnie o tatuazu na nadgarstku <3 MYSLE POZYTWYNIE
+okres na dodatek. hmmm. ciekawe ile waze? najblizszy termin wazenia : 03.02. tak prosiaczku - do ciebie mowie.