Bardzo denerwujące jest patrzenie na blogi dziewcząt, którym się udało, są chude
a wciąż piszą, że są grube, muszą schudnąc itp, tym sposobem nie robicie nic poza obrażaniem nas - dziewczyn które walczą ze swoim ciałem, i wpędzaniem się w chorobę, nie wiem po co tak piszecie, może naprawdę jesteście już chore
ale napisanie tak dla komentarzy typu; jesteś piękna, chuda, zazdroszczę... jest to idiotyzm.
Zastanówcie się w ogóle po co było to wszystko? Po co Wam było to wielkie odchudzanie? Skoro teraz jesteście chude
a piszecie, że tak nie jest.
Dziś - no, na zielono, zjadłam rano płatki i dwa malutkie tosty, reszte dnia piłam, wode, herbate, kakao,
+biegałam, a zaraz lece robić jakieś ćwiczenia i może rower, a jak nie to rolki.
Mam do Was takie pytanie, tak jakoś mnie to ciekawi: Czy gdy osiągniecie swój upragniony cel, odchodzicie stąd na dobre?
Wieczorne notki i zaznaczanie.
Dzień 10 - ważenie
1 2| 3| 4| 5| 6| 7| 8| 9| 10| 11| 12| 13|
zielony dni zaliczone
czerwony - zawalone