witajcie kochane, nie było mnie ostatnio, te dni oczywiście spieprzone ;/
wkońcu troche wolnego, bardzo się ciesze, ale przerazaja mnie
święta... :(
od jutra biorę sie w garsc i nie spieprze, nie mogę
piszę to juz drogi raz bo nikt nic nie napisal pod tamtym zdjeciem wiec tak;
myslallam sobie ostatnio o tym odchudzaniu i nie wiem, bo jadłaam normalnie, teraz
jem mniej i moj organizm sie do tego przyzwyczai i nie schudne(?)
moze lepiej byłoby raz zjesc wiecej, raz mniej, kiedyindziej wymiotować,
potem jesc mało, nastepnie wiecej, dzien glodowki i tak w kolko?
hmmm moze napisalam kompletne bzdury, bo sie na tym w ogole nie znam
więc prosze powiedzcie mi cos o tym ;*