Jestem zmęczona. Idę spać. Nie mam ochoty na nic. Chcę być sama. Matt pojechał do domu i dobrze. Źle się czuje. Odechciało mi się wszystkiego. 3 miesiące leżeć? Tragedia. Myślałam, że w te wakacje będę mogła pojechać sobie nad wodę, poopalać się, a tu nic. Lipa. Nie chce siedzieć w domu. Nie chce z nikim teraz rozmawiać.. Chyba wpadłam w depresję. Chyba się zamknęłam w sobie. Zamknęłam się w swoim pokoju, w swoich czterech ścianach. Idę spać.. Cześć Wam.
od autorki:
Październik? Nie wiem..