lubię czekolade. lubię mentosy. widzisz jak wiele rzeczy lubię?
zasypiając na zielonym prześcieradle osuwam się na stos rozrzuconych marzeń
dotykasz tego ciała. wdzięcznego i oddanego. posłusznie wykonuję przemyślane ruchy. niewypowiedziane słowa łaskocza moją głowę. chcesz sprawdzić? jestem grzeczna, widzisz? mówię ściszonym głosem, ładnie prawda? nie jestem tu sama, wiesz? zwilgotniałe usta zamarzają pozostawione na pastwę chłodnego powiewu wiatru.