photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 GRUDNIA 2013

uczta...

Wzrost -176 cm

Waga początkowa - 76 kg

Waga obecna - 68,3 kg

Cel 1 - 66 kg

Cel 2 - 63 kg

Cel 3 - 60 kg

Cel 4 - 58 kg

 

Cel 5 - 55 kg

 

Bilans:

2 kawy z mlekiem

Red Bull light

 

 

Czekam do wieczornego spotkania z K <3

Zrobię się na bóstwo!

 

W między czasie mała uczta...

Czekam aż rodziców nie będzie w domu... 

 

Najpierw zjem woreczek ryżu, a potem co zapragnę dokładnie przeżuwając i popijając dużą ilością wody, potem to wszystko wymieszam podskokami i skłonami by następnie pozbyć się wszystkiego w momencie... 

Komentarze

parodiaczlowieka Przeczyszczające i zmniejszające apetyt.
19/12/2013 18:50:55
zyjedlachudosci czyli nie tylko ja potrafie zaplanować co sobie zjem jak będę sama , żeby sie tego potem ładnie i kulturalnie pozbyć .. może nie jestem tak psychiczna jak sądziłam.
19/12/2013 15:54:28
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 11
charlotteczka ehhh...podejrzewam że to tak jest... ja preferuję głodzenie się... ale niestety czasem jedzenie ma nademną przewagę... jak to się u Ciebie zaczęło z wymiotowaniem ? najpierw się tylko odchudzałaś czy jak ?
19/12/2013 16:12:28
zyjedlachudosci to dość długa historia.. 3 lata temu, gdy ważyłam jakoś 40 kilo i jadłam 1/2 jabłka na dzień, miałam napady spowodowane głodzeniem się właśnie. Wpychałam w siebie obojętnie co, byleby się najeść i poczuć choć na chwilę lepiej.. Później wymiotowałam i męczyłam się przeogromnie. Pamiętam zdarte gardło i plucie krwią, poranione ręcę i ból brzucha.. Później w sumie wylądowłam w szpitalu, dotyłam do 49 kilo i było dobrze. Do momentu, w którym sobie nie zaczęłam pozwalać na za dużo i przytyłam jeszcze bardziej. Od wakacji w sumie choroba wróciła - najpierw odchudzałam się normalnie, z głową, ćwiczyłam i było okey. Tylko, że się znowu zapędziłam. Jadłam coraz mniej , zaczęły się napady . Tylko teraz po prostu mam coś tam luźne w przełyku i co nie zjem, wystarczy , że wypije trochę wody i się schyle i jedzenia nie ma.. Aktualnie wychodzę z diety i jak już ci pisałam, muszę przytyć z 3-4 kilo, bo grozi mi szpital.. Przesrane jednym słowem.. Dlatego naprawdę, polecam ci w miarę zbilansowaną dietę i dużo ruchu . Wyniszczanie siebie i swojego organizmu to nie droga do sukcesu.. Mnie ratują odżywki białkowe po których mam siłę na cokolwiek- tak podniesienie odkurzacza jest czasem zbyt dużym wysiłkiem..
19/12/2013 16:18:44
skinnybodyxx witajcie w klubie .. :/
tez to mam , planuje co zjem jak nikogo nie bedzie aby się tego wszystkiego pozbyc ..
19/12/2013 16:19:04
charlotteczka ehhh...nieciekawie... :( trzymam kciuki że Ci się uda :*
19/12/2013 17:21:48
charlotteczka dziękuję,że opowiedziałaś mi swoją historię...
19/12/2013 17:22:20

kanibalo Widzę, że dodajesz sporo jej zdjęć.. Znasz o niej prawdę?
Ładny bilans.
19/12/2013 15:50:39