Uwielbiam te dni, kiedy własna Mama mówi, by walić chemię, zostać w domu.:) I tak otóż zrobiłam (pomijając moją chorobę...). Ten tydzień jest tak niesamowicie przepełniony sprawdzianami, kartkówkami i innymi genialnymi rzeczami, że szkoda gadać.
Muszę przyznać, że przyjazd rodzinny był świetny (jak również nawalanie się piżamami, oblężenie komputerów itp...)!:D
A teraz wdech, żyjmy dopóki Bóg dał nam taką możliwość.
"Zaśpiewaj to z serca.
Zaśpiewaj to póki jesteś dziwakiem.
Zaśpiewaj to dla tych,
którzy nie cierpią swoich wnętrzności.
Zaśpiewaj to dla głuchego.
Zaśpiewaj to dla niewidomego.
Zaśpiewaj o każdym, kogo zostawiłeś.
Zaśpiewaj to dla świata, zaśpiewaj to dla świata."
MY CHEMICAL ROMANCE - SING IT FOR JAPAN