czy ja kiedykolwiek będę szczęśliwa tak do końca? moja nadzieja na to umiera, a może już umarła? wróciłam dziś do tej monotonii, którą, myślałam, że znam na pamięć. nie umiałam się jednak połapać, moja szkoła wydawała mi się tak obca. co mnie zasmuciło, ludzie również. tracę znajomych? możliwe, to jakoś przeżyję. ale naprawdę nie chcę tracić przyjaciół. nie wiem jak ich przy sobie zatrzymać. znudziłam im się, robię coś źle... zmieniłam się? proszę, żeby nie.
jeśli chodzi o niego to trochę schrzaniłam. a on zachował się bardzo nie po dżentelemńsku (nie wiem, czy taki zwrot w ogóle funkcjonuje). póki co daję sobie z nim spokój. i jemu daję spokój. chyba nie mogę porównywać się do jakieś super ciekawej strateczicznej gry komputerowej.
ogólnie czuję, że wszystko wokół mnie idzie do przodu. ja stoję w miejscu. zastanawiam się, czy to dobrze, czy źle.
?
Tylko obserwowani przez użytkownika charlotkaaa
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames