Morelo uratuj mnie...

Niedzielne popołudnie bezkarnie morelowo-winogronowe... 

Dzieci kwiaty..? Are you here?

Dawno tu nie wchodziłam, oj dawno... Jednak photoblog mnie zwiódł, zasyfiłeś się milionem reklam kochany... Ma dawna ostojo, ucieczko w zapomnienie co się z tobą stało? Komercja cię dopadła..? Szkoda. Jednak świat podąża za pieniędzmi, pochłaniają go przez co tracimy coś co było dla nas ważne. To co media robią ze światem jest wręcz przerażające. Lista rzeczy, ludzi, czy piosenek znienawidziłam przez telewizję czy radio jest nieskończenie długa. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, jak "metalowe puszki" spłaszczają muzykę... Straszne brzmienie! Zwłaszcza jeśli jest to transmisja na żywo, a ty wcześniej kilkakrotnie byłaś na koncercie tego zespołu. To co się wówczas dzieje z muzyką jest okropne, zero głębi... Nic nie dociera do głowy, tylko do uszu. A to źle. 

I ja się wybieram na dziennikarstwo? Gdzie będę się uczyć tajników reklamy? Brawo Aleksander! 

A co u mnie się wydarzyło od ostatniej (jakże "twórczej") notki? Dużo. Stałam się absolwentem, jutro zostanę rekordzistą, przeżyłam kolejne miłe chwile i oczywiście kolejne rozczarowania. Choć tak oczywiste, choć od początku powinnam się ich spodziewać, choć nie powinnam nawet myślec o innym rozwiązaniu tej sprawy to i tak to cholernie mocno we mnie uderzyło. Dlaczego? Dlaczego ZNÓW? To smutne. I boli. Doprawdy. Społeczeństwo nieraz powinno się zastanowić co robi źle, że dalej są wśród nich tacy ludzie. Najgorsze, że według nich wszystko jest w porządku... Miło, naprawdę. 

Wypisałam się ze społeczeństwa/narodu/jedności (czy jakkolwiek inaczej was nazwać) już dawno i z dnia na dzień przekonuję się jak dobrą decyzję podjęłam... Jesteście chorzy, bardzo chorzy i jeszcze bardziej ograniczeni. Boli? 

http://www.youtube.com/watch?v=F5g7BB8U2p8

Peace. Love. Music.

Wolałam uniknąć tu tego typu spraw, ale dobrze... Niech stracę. Nikozjusz pozdrawia!