Podsumowywując dwa miesiące wakacji ( a dla co poniektórych to jeszcze nie koniec), można powiedzieć, że nie było najgorzej, powiem wiecej było całkiem nieźle. ;]
Czas zapieprza, co tu kryć.
Ulotki,
Wesołe miasteczko,
Dziećki,
Ogniska,
Wesele,
Zoo,
Kot,
Kina,
' Wyjazd służbowy',
Perony,
Budki,
Kraków nocą,
Drugi kot,
Ustronie Morskie,
Piwa,
Wkurwy,
'Powroty',
Kolejne wesele...
...a absynt nadal czeka na okazję. ; ]