Przerwa z zdjeciami z wyscigu.
Zdjecie z balu.
Jestem wymagajaca, wrazliwa. Nie zapominam, pamietam. Szybko wybaczam, ale pamietam. Jezeli chodzi o ludzie, jestem zepsuta. Obojetnie czy chodzi o rodzine, kolezenstwo czy o zwiazki. Niestety, a moze stety. Za czesto bylam traktowana jak zabawka, kiedy sie znudze jestem odstawiana na bok. Jak jestem to jestem, jak mnie nie ma to mnie nie ma. Bez roznicy, zero tesknoty za moja osoba.
Ale jak to mowi moj przyjaciel, ktory juz tyle lat mnie wspiera i sie ze mna trzyma: "Dam se rade."
Czas na zmiany, trzeba zaczac dzialac. Jeszcze ludzie sie zdziwia. Zaczne myslec o sobie, dzialac po swojemu i bede robila to co chce. Na wlasnych nogach, nie bede sie prosila.
"Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień
Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć
Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem
A wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach"