W tym tygodniu scenariusz mojego życia pisała najwyraźniej Anne Rice:
Spektakl okazał się wielkim sukcesem.
Lestat zbiegł ze sceny pośród owacji i przeciskając się przez wiwatujący tłum, skierował się w stronę najciemniejszego kąta widowni.
Szósty zmysł go nie zawiódł, przy samotnym stoliku czekał Armand, pochylając rudą głowę nad butelką czerwonego wina.
- Gratulacje Lestat. To był naprawdę wspaniały występ.