Zdjęcie roku, Kalisz 2012.
Pro wyjazd, pro ludzie, szkoda tylko, że wrócili¶my bez Harfy. Ale spoko, spoko, s± jeszcze następne lata, a ja przecież nie zostawie misiaczków.
Gardło zdarte, jeszcze nie doespane, ale warto było. Plus fajnie czasem naprawdę zatęsknić, mimo wszystko :)