Tydzień w domu. Pierdolec gwarantowany. Siedzę i czytam , i oglądam, i piszę. Dobrze, że jest coraz lepiej, bo jeszcze zaczęłabym rysować...
Jutro Ty będziesz, przyjedziesz, zobaczę Cię, pójdziemy na kawę albo cokolwiek i pogadamy i w ogóle i już się tak stęskniłam, że hej. To bardzo nieoptymalne, że Ty mieszkasz tam, a ja tu. A jak już spełnisz swoje wielkie plany, żeby zamieszkać za granicą, to już w ogóle będzie źle.
A Ty bądź częsciej. Skończmy już te głupie szkoły, znajdźmy coś i bądź obok kiedy zasypiam i kiedy się budzę, muskaj mnie po policzku przechodząc obok, łap, tul i całuj w dowolnym momencie. Bądź cały czas, a nawet jeśli nie, to zostaw świadomość, że kiedy wrócę/wrócisz, to nikt się już nigdzie nie będzie śpieszył, że zostaniesz ze mną. Zebyśmy sobie mogli grać w te wszystkie Skrable i wszystkie inne.
A tak wógle to musisz ze mną zagrać w Drakulę bo z młodą to się nie da a to jest genialne a ona nie umie poza tym wolałabym być Łowcami bo Drakula to ma tak nudno a Łowcy się dzieją i w ogóle to w to najlepiej grać w kilka osób nawet więcej niż 3 najlepiej 5 czyli ile postaci bo wtedy się dzieje i każdy myśli i chce być najlepszy i ojej!