Włoski po spa
Pielęgnacja:
- na noc olejek łopianowy z chilii
- pierwsze mycie szampon Novixidin
- drugie glutek lniany
- potem nałożyłam na końcówki olejek Mariona - kokos + tamaru i jedwab hydro też z Mariona
- następnie wystylizowałam włosy żelem lnianym
- gdy podeschły nałożyłam odżywkę Joanny - rumianek i len (wielkości ziarnka grochu ) i piankę nawilżającą z proteinami mleka
A oto efekty Włosy miękkie i puszyste, ale nie spuszone. Do tego żel lniany pięknie nadał im skręt, nie usztywniając.
Muszę włączyć tego lnianego glutka na stałe do pielęgnacji.