Niedziela i od razu chumor się psuje, dodać do tego okropną pogodę i można myśleć że ma się doła
Dużo sprawdziaów i kartkówek, nauczyciele starają się nadrobić to co przez 3 lata nie zdążyli z nami zrobić tylko dlatego że testy się zbliżają... i gdzie tu sens? Mogli normalnie pracować od początku i starać się byśmy wszystko zrozumieli a nie narzekają teraz bo nic nie umiemy, to nie nasza wina PANIE I PANOWIE
"Ona bardzo jest za tobą... nie schrzań tego synu." Najmilsze co mógł powiedzieć...
Z moim skarbem jak najbardziej dobrze, ostatnio dużo nowych znajomości. Najbardziej zaciekawiła mnie pewna "pani" Natalia, która od początku wydawała mi się ok Dziękuję jej za wsparcie.
Niedziela z chłopakiem, jutro szkoła, mało spotkań ale damy radę
Chcemy już wakacji. WSZYSCY