patrz, ale nie dotykaj.
to był jednak słonecznik. tylko gdzie on miał łodygę? :D -> pozdr. Kinia ;))
no bo. no bo. kto zrozumie kobiety?
ale i tak rządzimy. nie ma co.
chociaż czasem zdarza nam się beczeć.
ale niezupełnie bez powodu.
:))
mogłabym wymieniać zalety i wady współczesnego, zmechanizowanego człowieka. tylko po co się katować. ludzie bardzo żadko się zmieniają. a jak już, to przeważnie na gorsze...
a w przyjaźni jest inaczej. bo każda zmiana jeszcze bardziej ją umacnia. tylko dlaczego czasem tak trudno to pojąć?. jak tabliczkę mnożenia w pierwszej podstawówki. jak fizykę w liceum. jak... jak ... no właśnie.
to nic, że nocka nieprzespana. czegoś mnie to nauczyło.
Twoje słowa także. co by było, gdybyś nie siedział obok?. raczej płaczę w samotności.
dziękuję.
kocham.
zawsze będę.
może właśnie to są te słynne próby. te, na które nas wystawia życie. stanąć twarzą w twarz z niewyjaśnionymi sytuacjami i mieć na tyle siły, by rozwiązać je w kilka sekund. bez jednej łzy. ale chyba to nie tak. bo ja siebie w tej roli nie widzę.
lubię swoją niezależność. lubie sobie usiąść i zacząć myśleć innymi kategoriami niż wszyscy. upadki. to mnie podwójnie motywuje.