dziś przy pomocy pewnej Osoby zrobiłam rachunek sumienia.
i nareszcie widzę wyraźnie to, co wcześniej było mi się mglistym obrazem lub praktycznie niewidocznym, i za to dziękuję..
i teraz, chciałam przeprosić za to, co było złe, niesłuszne i niewłaściwe.
szczerze.
odczuwam przy tym mocny żal za grzechy i autentyczne postanowienie poprawy.
i jeśli tylko dam radę, postaram się zadośćuczynić.
naprawdę.
jeszcze raz przepraszam..
/notka może wydawać się ironiczna, ale nie jest./