różanousta Agacia? efekt fotoszopowej nudy [ahh, ile się namęczyłam, żeby to wyszło w miarę równo i dokładnie, a i tak przysłowiowa dupa].

co do poprzedniej norki, chciałabym zaznaczyć, jakoby nie chodzi o sprawę z literką D na początku. ale że chodzi o coś innego, nie znaczy, że jest to mniej ważne. pokazało to, jak jestem słaba, jak małoduszna, jak twardy i trudny mam charakter i jak bardzo jestem pamiętliwa. a żeby było śmieszniej, chociaż chciałabym, żeby było inaczej - nie wyjdzie, bo nie umiem. może tak mi się wydaje, może nie chcę? nie, nie sądzę. w końcu `tylko nie mów mi, że chcieć - to móc`. przynajmniej na razie. właśnie to jest mój trudny do zgryzienia i cholernie trudny do wytrzymania charakter.

słońce świeci, deszczyk pada. ja chcę tęczę, taką jak na zeszłorocznym spotkaniu ŁVT. optymistyczna jest.

`więc nie bój się deszczu,

bo ja jestem deszczem,

co pada na Twoje włosy i na Twoje ręce.`

Pogodno; usmiechsie.mp3