czy ktoś mógłby mi pomóc i znaleźć moje baterie do aparatu, żebym nie musiała dawać starych, przerobionych zdjęć? byłabym wdzięczna.
jutro Monrz przyjeżdża z odległego o sto siedemdziesiąt dwa kilometry Rrradomska. po raz drugi w tym tygodniu odwiedzę Dworzec Główny Kraków, tym razem jednak nie po to, by wysiąść z pociągu na następnej stacji. ;p a potem mam zachciankę odwiedzić Radomsko. i nie tylko ja. nie wiadomo jeszcze tylko kiedy.
nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała czegoś o szkole [wtf, jak to brzmi ;p], a więc powiem tylko, że mam do zrobienia jeszcze tylko jakieś piętnaście rzeczy. haha, nie wyrobię się, nie wyrobię się.
dredy poprawione. dyplom nieodebrany [bo okazało się, że nam je dziś do szkoły wysłali -,-']. głowa pusta, jak zwykle.
;**
topiekłonieraj,tutajsiękończyświat..