zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero zero
ZERO!
na zdjęciu ów Pan [jedzący coś bigosopodobnego - pozdrowienia dla Chrystiana ^^], którego głos doprowadza mnie do szaleństwa. tak samo jak wtedy, kiedy pierwszy raz słuchałam jego piosenek.
tak samo jak trzynastego października '07.
tak samo jak siedemnastego marca '07.
Boże, będzie cudownie.
Boże, nareszcie.
tyle czekania.
i się udało. :))))
i niech kończy się świat!
bo umieram z miłości!
i umieram z miłości do stanu jaki opanuje mnie dzisiejszego wieczoru!
tym bardziej, że Ktoś Mi Drogi zagrał mi 'Jeśli nie rozjadą nas czołgi' :))) :*
i ostrzegam, następna notka będzie w całości poświęcona dzisiejszemu wieczorowi, jeśli gorszy Was to, to radzę nie wchodzić tutaj jutro, tudzież dzisiaj późnym wieczorem.
ojaojaojaojaoja!
;**
wiesz,kiedyśzabładziłemwsnach,noboszukałemtamCiebie.:*