x D D D
zdjęcie z Ewcią, solenizantką
zrobione podczas jej Słit Sikstin.
jak widać, ubrane w sumie na różowo
[WTF?!]
tak samo jak i reszta. x D
a dziś dzień dał mi nieźle popalić.
rano, ok. 11, udałyśmy się z Ewcią na Rynek.
wcześniej, siedząc w tramwaju, napisałam do niej smsa
i włożyłam telefon do kieszeni płaszcza.
Ewcia wsiadła 4 przystanki później i pojechałyśmy.
Jesteśmy na Rynku, kupiłam sobie koraliki na szyję i chcę wyciągnąć telefon.
Przeszukuję wszystkie kieszenie, telefonu NIE MA!
K...A TRZEBA BYĆ MNĄ ŻEBY TELEFON CI WYPADŁ W TRAMWAJU! -,-
z Ewcią przeszukałyśmy 3 dwudziestki czwórki, pojechałyśmy na pętlę do Bronowic, dzwoniłyśmy na mój telefon co chwilę [cały czas był włączony], próbowałyśmy się dodzwonić do infromacji mpk [i nie tylko x D] i nic -,-
a co dla mnie najdziwniejsze, rodzice się na mnie wcale tak bardzo nie wydarli o.O
za tydzień wyrobią mi duplikat karty i będę mieć mój stary nr, na razie proszę pisac na 500373353.
I tu chciałabym podziękować Ewci, która jako jedyna w całej sytuacji zachwała zimną krew i myślała za mnie [jak zwykle zresztą x D ;**] oraz Chrystianowi, który chociaż został postawiony w dość niezręcznej sytuacji ['Słuchaj Chrystian, jest problem, Agacia zgubiła telefon, i może byś nam zarzucił jakąś metaforą żeby polepszyć sytuację?' x D], wybrnął z niej bardzo dobrze, każąc nam się pomodlić ^^ x D, a także Adiemu, który próbował mnie uspokoić kiedy do niego zadzwoniłam zapytać o blokadę karty :)
a teraz specjalne pozdrowienia dla 'cudnego Thorusa', ponieważ sobie życzył ^^ :))
ten telefon w ogóle był pechowy... pamiętać 13.10? ;P
kocham Was tak samo jak Wy mnie [inspiracja z ostatniej notki x D] ;**