Piątkowy wypad na miasto z Agatką ;** uważam za bardzo udany ;D
Chociaż nogi trochę bolały po tak długim spacerze, jaki zgotowałem mej lubej xD
Wnioskując z jej humorku i komentarzy wydaje mi się, że spodobała jej się Bydgoszcz
- ukazana z tej lepszej strony ;)
Trochę zdjęć popstrykałem także myślę, że jest szansa na ich publikację właśnie tutaj w najbliższym czasie :D
Wspomnę jeszcze o sobotniej imprezce, która to odbyła się na cześć ósmych urodzin Bydgoskiego Fanklubu Star Wars.
MAXIMUS zaliczony, pare partyjek bilarda rozegranych, szampan wypity, a tort przygnieciony... tfuu zjedzony xD
Druga cześć wieczoru to oczywiście Kubryk (nie tak długo jak rok temu, przynajmniej dla mnie) ;D
Pogoda się robi także czas zacząć sezon rowerowy, z postanowieniem poprawy w porównaniu z zeszłorocznym ;)
Dobra starczy tego zmykam szkicować xD
Pozdro