FINAL.

Rok obfity w bardzo zróżnicowane wydarzenia.

Chyba zacznę od szczęścia,gdyż ono najczęściej figurowało na szczycie miesięcy,które zleciały jak jeden dzień.

Przede wszystkim Piotr,najwspanialszy facet na świecie.Moje światło, które pokazywało mi drogę,nadzieja,że istnieją na prawdę wspaniali ludzie i jego prawda,którą okazało się to,że to co dajesz tym prawdziwym, również do Ciebie wraca.

Moi ludzie,bez których byłoby na prawdę ciężko.

Katarzyna,moja odwieczna prawa ręka,która zawsze po mnie sięgała,kiedy ciężko było się wygrzebać.

Bliźniaczki, moje najukochańsze dwie wariatki,gotowe mnie rozbawić do łez w pierwszej sekundzie przekroczenia progu ich drzwi,które zawsze były dla mnie otwarte,a one bez mrugnięcia okiem witały mnie jak członka rodziny.

Josh.Moja bratnia dusza,osoba,która nauczyła mnie się nie bać,pokazała mi tak piękne rzeczy, zatrzymywała mnie w tym całym wirze wydarzeń.Udowodniła,że człowiek mimo wszystko musi spojrzeć sobie prosto w oczy,nagiąć wszystkie zasady i być lepszym człowiekiem.

Octopus,Rynko,Czerwa,Kulik i całą reszta moich ludzi - jesteście fantastyczni,że dalej mimo wszystko przy mnie trwacie,czy miałam lepszy czas,czy gorszy.Na usta ciśnie mi się tylko tyle,że cieszę się,że to po prostu Wy. A nie kto inny.

A te złe momenty? Nie chcę ich pamiętać,nie chcę niczego żałować i rzeczywiście nie żałuję. Powtarzam to jak mantrę,że wszystko co złe, w jakiś sposób uczy mnie tego unikać,obchodzić się z tym w przyszłości.

W jakimś tam momencie swojej drogi zrozumiałam również,że nie ma sensu się zamykać.Ani na ludzi, ani na swoje pasję.Muszę zacisnąc zęby i biec dalej do przodu nie oglądając się.Chcę wierzyć i wierzę,że mam po co żyć.

A ludzie,na których się zawiodłam, o których myślałam tak samo ciepło,jak o wyżej wymienionych,nie powrócą. Nie chcę,by wracali.

Cieszę się,że ten rok minął tak,a nie inaczej. Zrobiłam ogromne postępy. Czuję,że jestem lepszym człowiekiem,a to satysfakcjonuje mnie najbardziej.

Nie chcę,by to się zmieniało,ale wiem,że chwile są ulotne,więc czerpię z każdej wszystko,co przyniesie.