W szarym mieście - szare drzwi
szarzy ludzie, zimno mi
Byle do czwartku.
W czwartek Dymitr przyjdzie pod moją szkołę.
W piątek też.
J.S.J.C.O
RAINING HERBATA Z SOLĄ!!1!1oneoneone!jeden!1jeden!oneone
Co my robimy, co ten Dymitr.
Nie mogłam się zemścić, po prostu nie.
No i znowu tak nie chciałam przestać go przytulać...
Tak bardzo, że odjechał mu tramwaj.
Ojejku >:D