Święta pierwsze od jakiś 7 lat które nie skończyły się wielkim żarciem, rykiem i brakiem tchu by oddychać... W których ćwiczyłam i czułam się dobrze... Jadłam, ale nie dużo jak na świeta jestem z siebie dumna. Jutro wiksa i wszystko się spali :) A wam jak poszło dziewczynki;d?
30 dzień A6W ;D