Jak cudownie nie iść w poniedziałek do szkoły <3
Za dużo myśli, mam wiarę w ludzi ale nie w zaufanie.
Co robię źle? Walczę z nienawiścią, nie wiem, która
strona życia jest prawdziwa, nudne życia, nie ma
szans, za prawdziwe :) Kolejny dzień to strach
i niepewność, przepraszam tych, których zawiodłam.
Ja sie pytam czy to wszystko ma sens? Nikt nie jest winny.