Odszedlem z mojego zespolu CUBE, zeby zalozyc swoj wlasny projekt. Rozstalem sie z kapela bardzo lagodnie ogolnie Peace and Love ;)
Teraz wzmak moj stoi w domu szukam sali gdzie sie wprowadze z perkmenem potem mam nadzieje ze szybko dojdzie druga gitara i basista na którego odpowiedz czekam.
CUBE troszeczke umieral smiercia naturalna przez brak wokalisty. Ja dusilem sie troche w tej kapeli z roznych powodów, których nie bede tutaj wypisywal.
troszke mi ulzylo a za razem szkoda tego czasu troche, ale takie jest zycie.
( Notka jest w dwóch miejsach w tym pierwszym nie mozna uzywac Polskich znaków )