Hela i Carlos 12.06.15
Wczorajsze foteczki :)
No to się załatwiłam,prawie 40 stopni gorączki?No dlaczego nie! Ledwo mówię,nie mogę oddychać,ale
konik dzisiaj sam by się nie pojeździł,więc musiałam mimo wszystko jechać do stajni.Jak mój trener mnie
zobaczył powiedział,żebym popukała się w głowę,ale mimo wszystko wsiadłam,pojeździłam jakieś 30 minut,potem umyłam
brudasa i do cienia,czekając sobie 2 godziny na autobusik.
Teraz cierpię za wszystkie czasy,nie mogąc mówić ani się ruszyć (y)