po pierwsze. dziekuje za słowa otuchy, nawet nie wiecie jaka ja jestem wdzieczna że wy dajecie mi siłe w czasie kiedy ludzie mówią że nie dam rady
po drugie. stasznie spieprzyłąm sprawe bo zjadłam ciasto -.-
po trzecie. czuje sie strasznie samotna, mam wielu znajomych ale nie moge znaleźć prawdziwego przyjaciela. dobija mnie to
po. czwarte wczoraj myślałam ze nie wytrzymam bo mi tak w brzuchu burczało
po piąte. jutro jest poniedziałek (nienawidze poniedziałków)
bilans:
śniadanie: zupka dietetyczna 54 kcal
IIśniadanie: trochę serka wiejskiego 110 kcal + jabłko 54 kcal, kawałek ciasta 300 kcal
obiad: sałatka 200 kcal
podwieczorek: suszona marchewka 50 kcal
kolacja: kromka z serkiem wiejskim 130 kcal
razem: 898 kcal
EHH...nie fajnie jutro chce 600 kcal
ćwiczenia:
cały dzień chodziłam
50 brzuszków
30 minut orbiterka
JESZCZE RAZ DZIĘKUJE ZA SŁOWA OTUCHY ;*