wracam. moja koleżanka, która zawsze ważyła
8 kg więcej waży obecnie mniej niż ja, głupio się z tym czuję.
jest zimno i całymi dniami teraz się obżeram.
Zaczynam z wagą 58 przy wzroście 166 :O
mam nadzieję że będziecie ze mną ; )
grałam przez jakąś godzinę w kosza, siatkę i nogę
i udzielałam się na dzisiejszym wuefie, ale bilans mimo
wszystko to katastrofa. muszę go zmienić ; >
BILANSIK :
dwa pełne dania w szkole(chińszczyzna i zupa ziemniaczana)
ziemniaki z patelni, b dużo.
mc flurry i kurczak burger.
czekolada później popcorn.
jak widzicie, TRAGEDIAAAAAAA
nawet nie mam siły liczyć kalorii:(
teraz biore się za czytanie waszysz wpisów
i podejrzę jak się trzymacie <3
Jakieś ćwiczenia proponujecie ?