tak więc ala szwajcar :)
moja fantazja kulinarna
cycek na pół ;) rozbić
na połówce położyć chudą wędlinkę cebulkę i pół plasterka sera topionego light ;) zakryc (tak wiecie złożyc na pół) ;p
na to hyc kiolejne poł serka i pomodor ;) aaaa i cycuszka osolić i popieprzyc ;p
ja zawinęłam w pazłotko, zrobiło się dużo wody z wędlinki chyba... no a na koniec to otworzyłam żeby wyparowało i się przypiekło ;)
dobre było i tak sycące że zjadłam tylko 1 ;)
;) nie wiem ile kalori nie chce mi się liczyć ;p
pamiętajcie zawsze układajcie ładnie potyrawy, niech to będzie też uczta dla oczu i celebrujcie posiłek ;)
buziaaaki moje kochane mordeczki :*
nie biegałam bo padało :/ a dzisiaj aż mnie nosi ;p
waga wskczyła na 76,2 ;)
dzisiaj na śniadanie wjechała szczawiowa z jajeczkiem i kurczakiem <mniam>