oj żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce... sprzątanie , gotowanie czyli przygotowania do świąt w pełni
troche zagmatwalam sobie zycie ale coz... tak bywa
ale obiecuje ze od nowego roku koncze ten etap...
trzeba dorosnac...
chociaz czasami tesknie.. wiem ze lepiej bedzie nie skladac tego co potłuczone bo moge sie pokaleczyc
a po za tym jest pozytywnie!!;D
nawet bardzo wrecz powiem;D
...i nie zaluje zadnej chwili ...
:*****
)