Tradycja slaska! Mysle ze nie tylko slaska facet zarabia kobieta wychowuje dzieci zajmuje sie domem. Ale przeciez nikt nie powiedzial ze pragne byc utrzymanka czyjas ale zycie poticzylo sie tak ze na pewny czas musialam nia sie stac i wcale mi dobrze z tym nie bylo. Problemy z macierzynskim brak jednego dokumentu nie zalezne ode mnie a od pracodawcy... Moja rodzina pomagala mi wiec utrzymanka jego nie bylam a jednak okazuje sie ze dla niektorych zwiazek to uklad kalkulacja itp czas na dojscie do siebie przeciez polog to nic takiego glupcy wymyslili no ok to powiedzmy ze zrozumiem ale czas po zabiegu operacyjnym to juz chyba naturalna sprawa ze rozciety brzuch boli tkanka nacinana to przeciez nie sama skora. Plan ogarnac wszystko i wrocic do pracy jednak okazuje sie ze moj zwiazek nie byl tak idealny jak mial byc i w jednej chwili z mega szczesliwej kobiety stalam sie kobieta nieszczesliwa. Wiem ze bylam pewnie do niezniesienia bolalo wsztstko swiat sie zmienil przeciez ten maly czlowiek ktory sie pare dni temu pojawil zmieni zycie ale na lepsze !!! Tylko dajcie czas oswoic sie z tym i cala reszta przestala byc wazna. A jednak w chwilach gdy potrzebowalam wsparcia gdy on mial wolne dla mnie by opiekowac sie mna okazalo sie ze naprawa auta wazniejsza znalazl zastepstwo ktore zamiast pomagac mi za niego bylo zandarmem i mialo mi rozkazywac a ja mialam jak w zegarku chodzic. 8 dni i o 8 dni za duzo zamiast byc podpora szukal sojusznikow ktorzy beda razem z nim przeciwko mnie ... Bo chyba go to przeroslo i nagle naturalna rzecza stalo sie ze jestem najgorsza ta ktora moga ponizyc tylko dlatego ze potrzebowalam czasu na zebranie w sobie sil ?! W jednej sekundzie nabralam sil po prostu musialam zostalam sama i w przeciwienstwie do niego nie odwrocialam sie od dziecka bo po prostu mnie przeroslo. A ja wtedy potrzebowalam kogos takiego kto bedzie pomimo wszystko bo wtedy bylam takim dzieckiem przy ktorym trzeba byc wziasc za reke i poprowadzic dac wiare ze bedzie dobrze stabilnie i po prostu kochac i przeczekac czas strachu bolu i tej calej niepewnosci jak to teraz bedzie . niestety tak sie nie stalo otrzymalam miano darmo zjada nic nie roba gnoja i wiele gorszych nazw . otrzymalam strach o dziecko ze odbiora ze jestem zla nie radze sobie jestem taka i owaka. I dlatego zastanawiam sie co z tym tradycyjnym schematem rodziny czy te 8 dni naprawde bylo takim moim grzechem i zlem co zrobilam czy nie mialam prawa walczyc o moj spokoj o moja role matki ktore dla niego bylo widocznie nic nie znaczace .... Nikt nigdy z jego strony sie nie zapytal co mysli o tym matka ? Tylko jedyne co uslyszalam ja chce bo ja a ty sie podporzadkuj bo co ty wiesz o rodzicielstwie sluchaj i rob.... No wlasnie odebrali mi najpiekniejszy czas .... Chcieli odebrac nie pozwolilam ! Ale wszystko w mojej glowie jest i ta radosc z tego naszego pierwszego pol roku nie byla taka jak powinna ......