http://www.youtube.com/watch?v=5gSroh2XP-0
A Ty się temu nie dziwisz,
Wiesz dobrze, co byłoby dalej,
Jak byśmy byli szczęśliwi,
Gdybym nie kochał Cię wcale.
Jak rozumieć ten absurd - zmuszać ludzi przerażonych, zbolałych, torturowanych, z oczywistymi wyrokami śmierci, do wzięcia udziału w zabawie.
Przejąć kontrolę nad własnym przeznaczeniem, nie pozwalając innym całkowicie zapanować nad naszym życiem.
Płacz to niepodobne do mnie, ale nie przestawałam płakać. Ta noc była szczególna. Ta noc była najgorsza ze wszystkich.
To był płacz pełen najgłębszej boleści, płacz kogoś rozrywanego cierpieniem.
Spoglądam wstecz i widzę tyle pustych godzin.
Ogarnia mnie strach, bo wiem ile mnie minęło,
lecz nie wiem ile zostało;
a ja nie chciałbym tak po prostu przeminąć.
Wiele upłynęło dni (dni bez mojego udziału)
więc czas już skończyć z oczekiwaniem na coś,
co może nigdy nie przyjść.
Muszę ruszyć z miejsca,
pójść na spotkanie własnego spełnienia.
Więc spleć palce z moimi palcami i chodź;
prowadź i daj się prowadzić
tam, gdzie czeka nas czas;
dobry czas -
czas spełnienia.
bez żadnych słów utopić w sobie żal
chcę jeszcze mocniej kochać ciebie
rzuć między nas najszerszą z rzek, a ja i tak odnajdę cię
To niełatwe poznać kogoś, pokochać go i podziwiać, a potem odkryć jego przeszłość.
Nie mogłam nawet zapłakać. Mogłam tylko skryć te moje myśli do kącika własnego życia wewnętrznego, skryć na równi z innymi rzeczami, które trzymałam tylko dla siebie. Gdyby inni te moje myśli poznali, być może rozmowa o tych skrywanych rzeczach spowodowałaby jeszcze więcej cierpienia.
Mogłam sobie wyobrażać, jak głaszcze moje włosy, jak bierze mnie za rękę i mówi, że wszystko będzie dobrze. On mógł mi mówić te wszystkie rzeczy, ale ja niebyłabym pewna, czy mogę mu wierzyć.
może nam odwagi brak by stanąć twarzą w twarz
wciąż wierzę w nas
Twoje usta nadawały życiu smak
ciężko wstrzymać łzy